Korzystając z okazji chcę umieścić tu trochę fotografii
rodzinnej, krajobrazowej i takiej, która śniłaby mi się po nocach
gdybym jej nie zarejestrował.
Moźliwość rejestracji zastanych sytuacji świetlnych jest dla mnie  bardzo ważna.
Jaka szkoda, że dopiero teraz są tak fantastyczne urządzenia fotografii cyfrowej.
Żałuję, źe wiele obrazów nigdy nie będzie pokazane nikomu tylko dlatego, ze nikt ich nie zarejestrował.
Dlatego warto naciskać spust migawki, by potem oglądać umarły, miniony czas, wracać do chwil, ktorych juz nigdy nie będzie. Mogą być lepsze, lub gorsze, ale takich samych nie będzie...
Zachęcam do tego moich studentów, kolegów...
Róbcie zdjęcia chwili, nastroju, jakiegoś drobiazgu...
Nie przejmujcie się, że zdjęcie będzie niewyraźne, nieostre.
To drobiazg... komputer może nam pomóc, jeśli coś wyjdzie nie tak. To wielka frajda odkrywać w obrazach głębię, drugie dno,
bawić się komponując kadry.
Nigdy nie traktuję swoich zdjęć jako dzieła skończone. Każdy obserwator ma inne zdanie na ich temat. Dobrze jest, jeśli ktoś zatrzyma wzrok, z czymś skojarzy. To tyle...
zapraszam do oglądania

Wojciech Ruszkowski

---

---